Czy istnieje idealne upięcie na upały? Minimalistyczne, komfortowe i współgrające z noszeniem kapelusza? W dzisiejszym poście podzielę się moim ulubionym ostatnimi czasy upięciem, które można wykonać na włosach średniej długości (a w skali włosomaniaczej, wręcz na krótkich!), trzyma się świetnie i wygląda niczego sobie. 

Zaczynamy oczywiście od rozpuszczonych włosów. Można je lekko przeczesać, jednak ja ze względu na skręt tego nie robię. Poza tym mam wrażenie, że dzięki fakurze fryzura trzyma się lepiej, także posiadaczkom fal i loków odradzam prostowanie przed wykonaniem tego upięcia.

Kolejnym krokiem jest wykonanie koczka, a raczej kucyka, którego nie do końca przeciągamy przez gumkę. 
Jest to jedyne wymaganie co do długości włosów - jeśli są na tyle krótkie, że nie da się ich związać w ten sposób, niestety fryzura będzie jeszcze musiała poczekać na dodatkowe centymetry. Jeśli natomiast chodzi o ograniczenie górne długości, trzeba tutaj eksperymentować i ćwiczyć. Teoretycznie będzie to wykonalne nawet na długich włosach, jednak przy dużej gęstości i niskiej porowatości może być problem z wykonaniem i komfortem w noszeniu.
Kiedy mamy już nasz koczek bazowy, wkładamy palce pomiędzy gumkę a skórę głowy u nasady i delikatnie poluzowujemy, tworząc kieszonkę, w którą delikatnie wsuwamy koczek razem z gumką.
Eleganckie upięcie kok DIY
Gotowe! Upięcie powinno się trzymać bez żadnych wspomagaczy, ale oczywiście można dowolnie przyozdobić, podpiąć asekuracyjnymi wsuwkami czy spryskać lakierem, jeśli ktoś ma taką ochotę. Ja na co dzień decyduję się na wersję minimalistyczną. Sprawdza się świetnie, nie nadwyręża skalpu i wygląda ciekawie.
Tutorial eleganckiego upięcia
W razie potrzeby dodatkowych instruktaży wizualnych, polecam ten filmik.

Jeśli miałabym dodać od siebie jakąś dodatkową wskazówkę, to warto zwrócić uwagę na gumkę, z której się korzysta podczas robienia tej fryzury. Oczywiście unikamy takich z metalowymi elementami lub innymi ostrymi łączeniami. Scrunchies będą za duże, sprężynki za sztywne i za mocno trzymają. Rozwiązaniem dla mnie idealnym są gumki do włosów zrobione z... plasterków rajstop! Ale o tym w następnym odcinku.